niedziela, 12 stycznia 2014

Nowy Wirek...

... i kolejna ruina.


Jak wieść niesie w tygodniu zniknie.





7 komentarzy:

  1. Te fotografie przypominają mi działalność małżeństwa Becherów. I cel podobny... Ciekawe continuum – budynki będą trwać naświetlone w pamięci, aż do całkowitego zaniku. Jak z nieutrwalonym obrazem :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy pomysł na wystawę. nieutrwalone powiększenie, które z biegiem czasu ulegają degradacji.

      Usuń
    2. Paweł Kula zajmuje się takimi rozwiązaniami, badając światłoczułość. Gdyby tutaj dodatkowo zastosować duży format, to wrażenie byłoby niesamowite :) Może Wasz tandem artystyczny podejmie wyzwanie?

      Usuń
    3. Musiał bym empirycznie dojść do tego jak długo trwa degradacja obrazu srebrowego w nieutrwalonej emulsji, ale słyszałem o incydencie gdzie na pewnej wystawie prace były narażone na ostre słońce i jakieś dziwne podłoże pod odbitkami i po kilku tygodniach zdjęcia nadawały się na śmietnik, a podejrzewam że były poprawnie naświetlone i utrwalone.

      Usuń
  2. Zniknie, ale nie w tydzień. Mają czas do marca, potem maszyna jedzie na inną rozbiórkę. Poza tym odarcie z lica elewacji to tylko wstęp, im dalszy postęp, tym więcej gruzu i żelastwa się nawarstwia trzeba to rozsądnie porządkować. Pozdro :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie tydzień to mało czasu, widocznie uległem panice na FB ;).
      Co do rozsądnie to nie zawsze i nie wszędzie. Pozdrawiam.

      Usuń