czwartek, 28 lutego 2013

W marcu jak...

Ostatnie zimowe podrygi, mam dosyć tej szarości - lubię ją, ale mam już jej dosyć :)

                                                        Widok z hałdy w Mikulczycach na Rokitnice.

środa, 27 lutego 2013

piątek, 22 lutego 2013

VW LT...

...i jeden z przykładów zastosowania... wystarczy się gdzieś podpiąć i można np klucze podorabiać.


czwartek, 21 lutego 2013

Witryny...

Od pewnego czasu można zauważyć pewien trend, i to nie tylko w centrum, ale tu jest to najbardziej widoczne. Otóż da się zaobserwować coraz to nowe puste witryny sklepowe. Pomyśleć by można że więcej miejsc powstaje niż jest na nie chętnych. Oczywiście powstają nowe i stoją puste (patrz galeria Zabrze?), a Te stare sklepy nawet się nie przenoszą w inne rejony, ani do nowych centr handlowych, one zwyczajnie umierają.
W tym niewielkim mieście ciężko jest zliczyć ile otwarło się centr handlowych, marketów, dyskontów i innych wszelakich. Ścisłe centrum od lat kilku jest skutecznie wietrzone przez okolicznego platana, a racje bytu mają jedynie banki, kredytówki, pożyczówki. No bo skąd wziąć pieniądz na te wszystkie super okazje... ?
Kto te wszystkie pożyczki dostaje... jak i tak mało kto ma te zdolności... kredytowe.

 Były sobie instalacje elektryczne? czy wakacje komunistyczne...


Nawet Lego zdechło..

Biuro finansowe...

Gdzieniegdzie jeszcze można spotkać stare rodzinne zakłady... bo komu potrzebny szewc w hiper/super/duper markecie. A może to te okolice tych miejsc działają?

środa, 20 lutego 2013

Delicatessen...

Dzięki temu miejscu przypomniał mi się ten genialny film - mimo iż nie ma z tym nic wspólnego.


Fantazja malarza wydaje się nie mieć granic :), no ale... nie mnie oceniać.


wtorek, 19 lutego 2013

Sypki modernizm...


...a gówniany realizm.

Architektura modernistyczna zawsze mnie zadziwiała swoją prostotą, brakiem przesadnych zdobień, połączeniem lub przenikaniem brył geometrycznych. Architektura typowo śląska z moderną estetycznie się nie gryzie, ba moim zdaniem świetnie się uzupełnia, tworząc ciekawe połączenie/kompozycje. Jeszcze jednym walorem moderny, który mnie uraczył, jest porządek, wszystko ma swoje miejsce, jest czyste, i ma zamkniętą formę - jest perfekcyjne i praktyczne w założeniu.

W Zabrzu praktycznie na każdym kroku można trafić na przedstawiciela tego kierunku w architekturze, od sztandarowych budowli typu kościół św Józefa, łaźnie miejską, po całe osiedla - plac Słowiański, okolice ulicy Roosevelta. Niestety część z nich reprezentacyjne lata ma już za sobą, czego przykładem może być osiedle przy ulicy Damrota, patrząc od strony wspomnianej ulicy Roosevelta. Te trzy piętrowe, długie budynki, straszą swoją rozpadającą się fasadą, kilkanaście razy na całej swojej długości zmieniają kolor (wiele odcieni tynków, czy wychodząca czerwień cegieł)   - co nie daje delikatnie mówiąc miłych wrażeń, od strony oficyn już nie wspominając - gdzie jest totalna ruina.


Może ktoś kiedyś, jakiś decydent dostrzeże potencjał takich miejsc, które są swoistą wizytówką epoki modernizmu, odnowi fasady - i oby to nie był styropian - i sprawi że widok będzie przyjemny dla oka, a nie tylko pobudzi wyobraźnie - jak to mogło kiedyś wyglądać.

poniedziałek, 18 lutego 2013

Styropianowy...

...modernizm.
Zabrze, Plac Słowiański, i jeden z przykładów naszej zabudowy w stylu modernistycznym, a przynajmniej tak mi się wydaje, nigdzie nie znalazłem informacji o dacie powstania tego budynku.



poniedziałek, 4 lutego 2013

Podcienie...

... na Gliwickim rynku. Zimą ten rynek jest cichy i spokojny, brakuje letnich ogródków, i to mi się podoba ;)