Dwa dni przed świętem drogiej Baśki, odwiedziłem (z damgan-em) kopalnie Kleofas. "Kopalnia" to oczywiście dość mocne słowa, bo to co tu pozostało w niczym jej nie przypomina. Tętniąca niegdyś życiem KWK, po niespełna 150 latach wydobycia, w 2004 roku zamknięto. Na jej terenie można już spotkać jedynie zbieraczy złomu, lub ochronę z owczarkiem, goniących się wzajemnie, górników ani śladu. My przyjemności pogłaskać owczarka nie mieliśmy... za to zbieracza i owszem. Zbieracz
ten, młody chłopak, opowiedział nam o przygodach z ochroną, po czym poprosił o papierosa i wrócił do swoich zająć. My do
swoich...
Wygląda na to że Baśka już nigdy Kleofasa nie odwiedzi...
Katowice, grudzień 2012.
Wygląda na to że Baśka już nigdy Kleofasa nie odwiedzi...
Katowice, grudzień 2012.
Trzymasz cały czas zacny śląski klimat.
OdpowiedzUsuń