Po pracy szybki wypad na starówkę, ...ładnie tam... zawsze mnie to miasto ciekawiło. Przesmyki, wąskie uliczki, bramy, zakamarki... miejscami wygląda jakby czas się tam zatrzymał. Stare kamienice, w większości, lata swojej świetności mają już za sobą, ale są też takie które powoli powstają z popiołów, dostają nową elewacje, stolarkę, a mimo wszystko nie tracą klimatu, a to cieszy.
Wszystkim którzy wybierają się w tamtą stronę gorąco polecam stare miasto. Słyszałem że w lublinie na biletach drukują "żydów, pedałów, murzynów, i brudasów", o co tu chodzi?
Lublin, wrzesień 2012
I znowu wracamy do Hartwiga i Bułhaka elity z Lublina. Czechowicz był chyba nawet kolegą tych fotografików.
OdpowiedzUsuń