wtorek, 25 czerwca 2013

Downhill 2011...

... od dwóch lat nie byłem z rowerem w górach - i nic nie wskazuje na to żeby miało się to zmienić, ale miło popatrzeć na takie zawody, gdzie oprócz sprzętu, umiejętności wychodzi też charakter.Panienki zostały w domu!



2 komentarze:

  1. Jo tam wola jednak w górach po ścieżkach jeździć. Mniej gnaty bolą :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no co ty, mięciutki rowerek, mięciutkie błoto - to nie moja wina że Ci gnaty ze skóry wyłażą :D

      Usuń